23.01.2012r.
PONIEDZIAŁEK
Ostatni dzień poświęciłyśmy na wypad do Toledo. Rano nastąpiło rytualne oklejenie stóp plastrami, wydanie tradycyjnych jęków cierpienia i wtoczyłyśmy się do autobusu. Warto było, mimo kolejnych obtarć i zakwasów. Ostatnią noc dedykuję grze "mentirosa", którą jak wirusa postaramy się rozprzestrzenić na wszystkie kontynenty.
Dostałam pocztówkę :) Dziękuję :P Nie spodziewałam się. Wiesz jak mi się ciepło na serduchu zrobiło :P
OdpowiedzUsuńMusze dbac o statystyke Twojej kolekcji :)
OdpowiedzUsuń