środa, 26 października 2011

Barcelona



Po wielu trudach wreszcie udało mi się wywołać i zeskanowac negatywy z wyjazdu do Barcelony. Jeszcze dwa czekają w szufladzie, ale przy hiszpańskich cenach chyba będą musiały poczekać aż do powrotu do Polski... To co ocalało po części prezentuję poniżej. Niektóre zdjęcia padły ofiarą niedomknięcia migawki, ale mają taki klimat, że i tak postanowiłam je wrzucić. Zabłakało się też kilka zdjęć z Walencji.



  









 





































2 komentarze:

  1. na drugim zdjęciu od dołu. Gdzie to jest? Tam wszędzie jest beton?

    OdpowiedzUsuń
  2. Barcelona przy porcie...i tak, wszędzie jest beton.... :)

    OdpowiedzUsuń