czwartek, 20 października 2011

Nostalgia


Czekałam na właściwy moment żeby wstawić to zdjęcie. Oto Walencja nostalgiczna. Tak wygląda zalany deszczem chodnik widziany z mojego okna. Mogłabym tak stać i  patrzeć się na niego godzinami. Szczególnie dziś, kiedy znowu pada, wyjeżdżają dziewczyny z Polski, które przyjechały w odwiedziny i dociera do mnie jak strasznie daleko jesteśmy do Warszawy. Albo to przez ostatni polski twaróg który zjadłam dziś na kolację. Dlaczego, dlaczego hiszpanie ich nie produkują???



To jest dokładnie nastrój na piosenkę Televators by The Mars Volta, albo everybody gotta learn sometimes by BECK. Nie słuchałam ich od tysiącleci, polecam.

8 komentarzy:

  1. Ala, jak przyjedziesz do PL to upiekę Ci wszystko co tylko chcesz. Szarlotkę na ciepło z lodami, słodko-tłusty-wilgotny sernik, tort wiśniowy. A może zwykłą-niezwykłą babę drożdzową na samych żółtkach o maślanym zapachu ? Co tylko chcesz. Obiecuję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tobie sama upiekę sernik... nigdzie nie musisz wyjeżdżać!
    A Hiszpanie to leniuchy i nie ma twarogu :P wysłać ci kurierem?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio dostałyśmy cynk gdzie szukać sklepu z polską żywnością więc może uda mi się dorwać tu twaróg :P

    Karol do mojego przyjazdu zdążysz jeszcze wypróbować tyle ciast, że potem będziesz mi doradzał które wybrać :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Karol L.-Znawca Ciast. Nowe przeznaczenie? Challange accepted

    OdpowiedzUsuń
  5. It will be legen....... (wait for it, wait for it) ........... dary :D

    OdpowiedzUsuń