środa, 28 września 2011

Garnkiem go


W odpowiedzi na pytanie Ani : "kiedy będę  na blogu?"  - oto nadszedł moment. W dzisiejszym poście kolejna życiowa rada dla oszczędnych studentów. Zainspirowane pouczającymi filmikami z youtuba, postanowiłyśmy wypróbować alternatywną metodę prasowania. W roli żelazka metalowy garnek z gorącą wodą, zamiast deski do prasowania - oldschoolowy koc. Rezultaty zaskakujące. W skali schludności ubrania wypadają gdzieś pomiędzy "artystyczny nieład", a "z daleka nie widać wygnieceń". Milowy krok w stosunku do standartowego "wyrwane psu z gardła". Niestety akcja prasowania była pierwszą i ostatnią bo garnek się przypalił i teraz zamiast rączki ma zwęglony kikut.

Jako alternatywę youtube poleca użycie prostownicy do włosów,  włożenie ciuchów pod materac, albo zakładanie jeszcze mokrych koszulek prosto z pralki (What's wrong with you people?!). Zastanawiam się, kto byłby gotów się tak poświęcić dla niewymiętolonej koszuli,

8 komentarzy:

  1. Opcje z koszulki prosto z pralki już testowałem kiedyś w lecie. W zimie bym się nie odważył (no chyba, że w Walencji :d). Efekt też w miarę zadawalający. Prostownicy do włosów nie posiadam (siostra za zabawę z jej prostownicą wydrapałaby mi oczy) a na garnek nie bywał aż tak zdesperowany, żeby tak kombinować. Poproszę o kolejne ciekawostki i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. co do prostownicy to nie ufałabym youtube :P myślę, że efekty mogą być opłakane :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Ok prostownica zdecydowanie odpada :P mokre ciuchy brzmią kusząco bo ciągle są upały, ale chyba się nie odważe :D

    Barbaro doceniam zaproszenie, może jak was rozwalimy w kosza to wpadniemy coś uprasować :P

    OdpowiedzUsuń
  4. My żyjemy na bronxie. Nigdy nas nie rozwalicie w kosza. Mamy ten sport we krwi.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ty dzieciaku bronxu nie widziałaś :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Proszę cię... http://www.youtube.com/watch?v=ZeE5QAGjNOg to historia mojego życia

    OdpowiedzUsuń
  7. :D :D :D wiedziałam że w głebi duszy jesteś łysiejącym facetem :D

    OdpowiedzUsuń